Blog o tematyce ogrodniczej

Kategoria wpisu

Data wpisu:


usługi ogrodnicze lublin

W dzisiejszych czasach wiele firm bez względu na wielkość przechodzi trudne chwile. Powodów spadku rentowności jest wiele. Suma tych czynników jest bezlitosna. Jednym z takich elementów jest znalezienie sensownych pracowników. Taka czynność bez względu na branże niemal graniczy z cudem. Nie ważne czy ktoś prowadzi agencję nieruchomości, firmę budowlaną, czy mikroprzedsiębiorstwo świadczące usługi ogrodnicze Lublin. (ogrodnicy-lublin.pl) Ludzie którzy przychodzą niby do pracy są delikatnie rzecz ujmując lekko nieogarnięci. Bardzo często się zdarza że pracują do pierwszej wypłaty – tygodniówki. Później na kilka dni znikają w jakimś tylko sobie znanym zaciszu. Próby kontaktu telefonicznego nie mają większego sensu. Brak sygnału sugeruje że telefon nawet nie jest włączony. Kliku dniowa absencja w pracy, stawia mikro właściciela w trudnej sytuacji kiedy musi na szybko załatwiać pomoc w wykonaniu zaplanowanej kilka dni wcześniej pielęgnacja zieleni Lublin na terenie rodzinnych ogródków działkowych. Aby nie tracić dobrej opinii na rynku ratować się można znajomymi którzy szukając dodatkowych pieniędzy często są chętni pomachać grabiami przez dzień, dwa czy nawet kilka dni. Jednym z bardziej słownych pomocników w ogrodnictwie jest Tomasz który posiadając stałą pracę chętnie dorabia na swoje pasje. Brak rodziny sprawia że prawie zawsze odbiera telefon i jeśli już się umówił to nigdy nie zniknął w dniu na który miałem zaplanowane wycinanie drzew. Zawsze jest słowny i przychodzi na czas. Jego możliwości fizyczne i umiejętności pozostawiają wiele do życzenia. Czasami tę samą czynność trzeba pokazywać mu kilka razy, a po przerwie na kanapkę, herbatę, czy batona już nie pamięta co i jak dokładnie wykonywał przed chwilą. Najłatwiejszą czynnością jako wykonujemy jest oranie działek mini traktorkiem. Jednak ze względu że jest to maszyna spalinowa zdecydowanie nie można nawet tego człowieka zostawić na dłużej niż kwadrans bez opieki. Nie chodzi mi wcale o podejrzenie że zechce sobie taką maszynę „zabrać do domu”. Ale możliwość wjechania w altankę ogrodową, drzewo, czy ozdobną rabatę jest przy tej maszynie zbyt duże. Uszkodzenia pewnie w takim zdarzeniu musiał bym pokryć z własnej kieszeni, a przecież nie o to chodzi w prowadzeniu mikro firmy świadczącej usługi ogrodnicze. Cel jest taki żeby raczej w kieszeni coś zostało niż żeby z niej wypłynęło.http://arkadiagardens.pl/

Ostatnie wpisy: